Warszawski lokal serwujący ziemniaka na sposoby, o których nie śniło się dotąd nikomu nad Wisłą, czyli brytyjska kuchnia w nieoczekiwanym wydaniu. Pieczony kartofel z najróżniejszymi dodatkami na jadalnym talerzu z otrębów. Nie wiadomo, od czego zacząć posiłek.
Ziemniak po brytyjsku to wyzwanie dla Polaka, który nieufnie patrzy na obce pretensje do naszej narodowej potrawy. Miało być lekko i sympatycznie, więc zaprosiliśmy do naszego znaku szczerego chłopaka z Pragi, którego wąsów nie powstydzono by się w żadnym z angielskich czy szkockich pubów.